Pomagamy naszym Gościom

W momencie wybuchu wojny na Ukrainie otworzyliśmy swoje serca i domy naszym dotkniętym straszliwymi doświadczeniami braciom z Ukrainy. Kielce nie są wyjątkiem. Pomagają zarówno zwykli kielczanie, jak i instytucje. I co najważniejsze: pomoc nie słabnie.

Dużą rolę w organizacji konkretnych działań pełnią dwa najważniejsze urzędy: wojewódzki i miasta. Bo już od pierwszego dnia konfliktu trwa współpraca między prezydentem, a wojewodą świętokrzyskim, który otrzymał środki z budżetu państwa na przygotowanie miejsc noclegowych oraz wyżywienia.

Idealna współpraca

– Biorąc pod uwagę rosnące potrzeby, związane z sytuacją uchodźców przebywających na terenie Kielc, urząd aktywnie włącza się w pomoc na rzecz tych osób. Zdajemy sobie sprawę, iż to właśnie na samorządy spadł największy ciężar zabezpieczenia społecznego i integracji uchodźców. Wdrożyliśmy rozwiązania, odpowiadając na bezpośrednie potrzeby ludzi uciekających z Ukrainy. Staramy się myśleć systemowo i długoterminowo – mówi Katarzyna Perdzyńska-Zarzeczny, rzecznik ds. pomocy Ukraińcom.

Dodaje, że w Kielcach zakwaterowano dotąd 2170 obcokrajowców. 1893 obywateli znalazło się w mieszkaniach prywatnych, 232 w podmiotach, a 99 w obiektach wyznaczonych przez urząd. Co istotne, ludzie zapewniający na własny koszt dach nad głową oraz wyżywienie uciekinierom z innego kraju, mogą starać się o odpowiednie świadczenia pieniężne. Takie wnioski rozpatruje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.

Instytucja odpowiada też między innymi za posiłki w szkołach i przedszkolach. Prowadzi punkt pomocy przy ulicy Turystycznej, w którym wydawana jest niezbędna żywność. Można ją otrzymać również w punkcie przy ulicy Wiśniowej, czyli miejscu zarządzanym przez Caritas Diecezji Kieleckiej. Obie placówki stale ze sobą współpracują, wymieniając się informacjami.

– Każda rodzina może skorzystać z pomocy humanitarnej dwa razy w tygodniu, w dowolnym punkcie. Warunkiem jej otrzymania jest każdorazowe okazanie paszportu lub innego dokumentu potwierdzającego tożsamość oraz potwierdzenie przekroczenia granicy – informuje rzecznik.

Ratusz zaangażował się również w zbiórki i transport dla miasta partnerskiego Winnicy. Łącznie z Kielc wyjechało 11 tirów z około 140 tonami rzeczy o szacunkowej wartości wynoszącej 1 500 000 zł. Aktualnie trwają przygotowania do kolejnego transportu, w którym znajdą się między innymi łóżka turystyczne i szpitalne. Te ostatnie zostaną przekazane przez szpital MSWiA oraz Wojewódzki Szpital Zespolony.

Ponadto radni dwukrotnie zagłosowali za bezpłatnymi przejazdami komunikacyjnymi dla obywateli Ukrainy. Początkowo ulgi miały obowiązywać do 30 kwietnia, jednak zostały przedłużone do końca czerwca. Obecnie mogą z nich korzystać te osoby, które przybyły do Polski po 24 lutego 2022 roku.

Ratusz stara się również ułatwić załatwianie spraw urzędowych. Przykładem tego jest punkt dla uchodźców, w którym mogą wystąpić o nadanie numeru PESEL. Początkowo istniały dwa takie miejsca – w siedzibie Urzędu Miasta oraz na Dworcu Autobusowym przy ulicy Czarnowskiej. Ten drugi został jednak zlikwidowany, gdy spadła liczba osób korzystających ze wspomnianych usług.

Wspierają jak mogą

Gdy tylko rozpoczęła się wojna, akcję pomocą rozpoczęło Stowarzyszenie Integracja Europa – Wschód.

– W ramach tego projektu prowadzony jest Punkt Informacyjny dla Cudzoziemców w Kielcach, bezpłatne kursy języka polskiego, kursy integracyjne, wsparcie psychologiczne, doradztwo prawne i adaptacyjne dla kilku tysięcy cudzoziemców w województwie świętokrzyskim (obywateli państw spoza UE, legalnie przebywających na obszarze RP). Agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i kryzys humanitarny spowodował, iż konieczne stało się szybkie rozszerzenie Mapy Dobrego Sąsiedztwa o program „INTEURO Ukraina” – tłumaczy Krzysztof Kalita, prezes zarządu.

Jak informuje, od 25 lutego do 30 kwietnia udało się zapewnić zakwaterowanie ponad tysiącu uchodźcom. Zarejestrowano też deklaracje ponad dwóch tysięcy osób, które odwiedziły punkt. Stowarzyszenie zajęło się też przekazywaniem pomocy rzeczowej i żywności, nie zabrakło również wsparcia informacyjnego. W porozumieniu z Miastem Kielce pomoc rzeczową dla uchodźców przeniesiono do jednego miejsca przy ul. Paderewskiego 49/51, które pracuje cały tydzień.

– W Punkcie Informacyjnym przy ulicy Sienkiewicza 78A kontynuujemy wsparcie cudzoziemców w zakresie szeroko pojętej adaptacji, legalizacji pobytu, tłumaczeń oraz organizujemy bezpłatne kursy języka polskiego i integracyjne. Zaplanowano spotkania w regionie we wszystkich powiatach województwa świętokrzyskiego (przy współpracy z WUP Kielce i PUP). Wkrótce na drogi województwa wyjedzie Mobilny Punkt Informacyjny INTEURO.INFO dla Cudzoziemców – dodaje prezes zarządu.

Warto podkreślić, że w osiągnięciu celów Stowarzyszenia Integracja Europa – Wschód czynnie pomagało Stowarzyszenie Przyjazne Kielce. Na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy wsparcia Ukraińcom udzieliły też liczne firmy. Przykładem mogą być restauracje „Winnica” oraz „Żółty Słoń”, – dostarczyły one i przygotowały posiłki dla uchodźców. Łącznie udało się przekazać im około 24 tysięcy porcji. Pomoc płynęła również od firmy Dafi, Uniwersytetu Jana Kochanowskiego czy też kin Helios oraz Multikino.

Nie chcieli wziąć pieniędzy

Jeden z Ukraińców, od lat przebywający w Kielcach, zwraca uwagę na wielką życzliwość mieszkańców. 

– Kielce niezwykle wspierają Ukrainę i bardzo mnie to cieszy. Centrum Kształcenia „Awans” zaangażowało ukraińskich uczniów znających już język polski, abyśmy w konkretnych szkołach pomogli dzieciom, które uciekły z naszego kraju, w tłumaczeniu materiałów lekcyjnych. Co ważne, później te szkoły podziękowały nam, wręczając bony o wartości stu złotych do jednej z kieleckich galerii. To było bardzo miłe – mówi.

Jego mamie oraz bratu udało się uciec do Polski. Bezpieczne zakwaterowanie uzyskali właśnie w naszym mieście. – Wielu Polaków, w tym oczywiście kielczan, bezpłatnie ofiarowało moim rodakom dach nad głową. Moja mama i brat udali się do hotelu, tam zaś obsługa nie chciała w ogóle od nich brać pieniędzy i przenocowali ich przez parę nocy – tłumaczy nasz rozmówca, dodając, że przypadków takiej ofiarności było o wiele więcej.